Leclerc: Wspaniale, że zrobiliśmy krok do przodu

Charles Leclerc po Grand Prix Singapuru był całkiem zadowolony z wyniku, choć liczył, że uda się dowieźć podium. Kluczowym momentem dla kierowcy Ferrari był wyjazd samochodu bezpieczeństwa i zjazd do boksu, gdzie stracił pozycję na torze.

Monakijczyk po starcie z trzeciej pozycji na oponach miękkich błyskawicznie wyprzedził drugiego George’a Russella i przez pewien dystans na czele znajdował się duet Ferrari. Na 20. okrążeniu na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, przez porozrzucane elementy Williamsa Logana Sargeanta, co skłoniło większość kierowców do zjazdu po nowe opony.

Leclerc po swoim pit stopie przez dłuższą chwilę pozostawał na miejscu, aby przepuścić nadjeżdżające samochody i przez to stracił pozycję na torze. Ostatecznie przez wypadek Russella kierowca Ferrari przeciął linię mety na czwartej pozycji: „Jestem naprawdę zadowolony z zespołu. W ciągu ostatnich kilku tygodni włożono wiele pracy, aby lepiej zrozumieć samochód, a dzisiaj się to opłaciło” – powiedział Monakijczyk. „Gratulacje dla Carlosa, który wykonał naprawdę dobrą robotę przez cały weekend”.

„Nasz plan zakładał, że zacznę od miękkich opon i wyprzedzę George'a (Russella), co było właściwym wyborem i dobrze się sprawdziło. Niestety straciliśmy kilka pozycji z powodu tłoku podczas pit stopu przy samochodzie bezpieczeństwa. Mimo to nasze zarządzanie wyścigiem było dobre, więc jestem szczęśliwy. Wspaniale jest widzieć, że zrobiliśmy krok naprzód pod względem ogólnych osiągów i mamy nadzieję, że potwierdzimy to w Japonii”.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Ferrari

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze