Marko o występie Tsunody w Australii: Jedna jaskółka wiosny nie czyni

Zdaniem Helmuta Marko Yuki Tsunoda musi jeszcze bardziej poprawić swoją formę, aby być brany pod uwagę jako ewentualny kandydat na zajęcie miejsca u boku Maxa Verstappena w Red Bullu.

Japończyk był szybszy w kwalifikacjach od swojego zespołowego kolegi w każdej z trzech rund obecnego sezonu, ponadto zdobył pierwsze punkty dla RB. Tsunoda nie był w stanie walczyć z kierowcami Astona Martina w Australii, jednak wykorzystał karę dla Fernando Alonso oraz wycofanie się z wyścigu Maxa Verstappena, aby ostatecznie zająć siódme miejsce.

Ten dobry występ nastąpił po krytyce ze strony Helmuta Marko, który stwierdził, iż obaj kierowcy RB są zbyt wolni, jeśli chodzi o tempo wyścigowe. Podczas gdy Tsunoda podkreślił, że jazda w głównym zespole Red Bulla jest dla niego główną ambicją, specjalny doradca stajni z Milton Keynes wyjaśnił, że chciałby widzieć u niego dalszy postęp: „Na każdym okrążeniu był konkurencyjny i nie robił nic złego, był spokojny, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni. Musi się bardziej poprawić, zanim będzie mógł być brany pod uwagę w tym kierunku”.

Sześć punktów z Melbourne pozwoliło awansować dawnemu zespołowi AlphaTauri na szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów pomimo tego, że Haas dwa razy w ciągu dwóch ostatnich wyścigów zdołał wbić się do pierwszej dziesiątki. Tsunoda przyznał, że jego mocny początek sezonu to zasługa tegorocznej konstrukcji, który zapewnia bardziej spójną platformę niż jego niekonkurencyjny poprzednik sprzed roku.

„W każdym tygodniu wyścigowym po prostu się resetuję, na każdym torze radzimy sobie nieco inaczej, ale świetne jest to, że nasz samochód jest dość spójny pod względem osiągów, czego nie mieliśmy w zeszłym roku. Wtedy przeżywaliśmy wzloty i upadki, więc (większa przewidywalność) to jedna z mocniejszych stron (tegorocznego bolidu)” – wyjaśnił Japończyk. 

„Ostatnie dwa wyścigi były frustrujące” – dodał. „Zdarzyło się kilka sytuacji i jedna szansa na zdobycie punktów, a my ją straciliśmy. Wiedzieliśmy, że potrzebujemy czystego wyścigu i myślę, że nam się to udało. Nie popełniliśmy żadnego błędu. To bardzo ważne dla mnie i dla zespołu, aby zyskać  pewność siebie na nadchodzące wyścigi”.

Źródło: motorsportweek.com