Tegoroczny sezon nie rozpoczął się za dobrze dla zespołu McLarena. Począwszy od pierwszego wyścigu zespół osiąga katastrofalne wyniki.
W Australii, Kevin Magnussen, który okazjonalnie zastępował kontuzjowanego Fernando Alonso, nie dotarł nawet na pola startowe z powodu awarii samochodu. Z kolei Jenson Button, któremu udało się dojechać do mety, był jedynym kierowcą, który nie zdobył punktów – stawka liczyła 11 kierowców a Brytyjczyk był właśnie 11. Podczas Grand Prix Malezji było tylko gorzej: obu kierowcom nie udało się dojechać do mety. Ich pozycje startowe także nie mogą napawać optymizmem. Podczas każdej sesji kwalifikacyjnej tego sezonu, kierowcy McLarena plasują się na 17. i 18. pozycji, wyprzedzając tylko zespół Manor. Nie inaczej było w Chinach: Button zajął 17. miejsce, będąc szybszym od Alonso o zaledwie 0,004 s.
Jednakże, hiszpański kierowca jest przekonany o tym, że zespół robi postępy, a jako priorytet stawia sobie ukończenie niedzielnego wyścigu:
Jesteśmy 0,2 s do tyłu od środka stawki i blisko dostania się do Q2 w dniu dzisiejszym. Wciąż jednak nie jesteśmy jednak wystarczająco skuteczni, dlatego musimy się dalej poprawiać.
Naszym głównym celem jest ukończenie jutrzejszego wyścigu. To pozwoli nam dowiedzieć się więcej o samochodzie i odkryć ewentualne problemy. Oczywiście to, że żaden z naszych samochodów nie dojechał do mety w Malezji nie było idealną sytuacją, więc niezależnie od wyniku, musimy finiszować w Chinach.
Jenson Button optymistycznie patrzy w przyszłość i ma nadzieję na dobry występ oraz walkę z innymi kierowcami:
Znaleźliśmy całkiem dobry balans samochodu, jednak czasy okrążeń nie są jeszcze wystarczająco dobre. Ponadto, wydaje się, że samochody z przodu wykonały duży krok naprzód tego popołudnia, a nam nie udało się tego zrobić, dlatego musimy dowiedzieć się, dlaczego tak się stało.
Ogólnie rzecz biorąc, udało nam się wprowadzić nieco ulepszeń podczas tego weekendu, jednak sesja kwalifikacyjna nie poszła po naszej myśli. Mam nadzieję, ze wyścig potoczy się lepiej i będziemy w stanie powalczyć z niektórymi kierowcami, którzy startują przed nami.
Źródło: www.gpupdate.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
