Popołudniowa kraksa z winy Rosberga

>Nico Rosberg przyznaje, że uderzenie w ścianę podczas drugiej sesji treningowej, było z jego winy.

Zespół Mercedesa postanowił nie testować nowego nosa, przygotowanego na ten sezon w trakcie porannego treningu z obawy o możliwość uszkodzenia go w deszczowych warunkach. Jednak w drugiej piątkowej sesji, kiedy nowy element został zamontowany w samochodach stajni z Brackley, Nico Rosberg uszkodził przednie skrzydło, uderzając w ścianę w siódmym zakręcie toru Albert Park.

Niemiec przyznaje, że wypadek był z jego winy, gdy stracił panowanie nad W07 i wjechał w ścianę próbując skontrować samochód w zakręcie. „To nie był najlepszy początek weekendu. Tor był śliski i zdradliwy. Szkoda, że straciłem samochód w drugim treningu. Dałem odrobinę za dużo gazu i obróciło mnie w siódmym zakręcie, przez co uderzyłem w ścianę. Przednie skrzydło zostało całkowicie zniszczone, a mechanicy będą mieli sporo pracy w nocy. Przepraszam ich za to i dziękuję za włożoną pracę. Skupiam się teraz na kwalifikacjach i wyścigu, żeby jak najlepiej wykorzystać możliwości samochodu”.

Zespół zapewnia, że posiada dodatkowy nos dla Rosberga, jednak w wyniku wypadku musiał zastosować zmiany w samochodzie. „Na szczęście nie są to poważne zmiany”, przyznaje Paddy Lowe. „Na wszelki wypadek zastosowaliśmy kilka zmian w lewym przednim rogu, ale nie powinno przeszkadzać to Nico podczas ostatniej fazy weekendu”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze