Giovinazzi po raz kolejny pokazuje klasę

Antonio Giovinazzi po raz kolejny w tym sezonie zaprezentował swój niesamowity talent i mimo błędu w trakcie zjazdu na postój, odniósł przekonujące zwycięstwo. Sergey Sirotkin, który stracił w samej końcówce prowadzenie na korzyść Włocha, odebrał dzisiaj puchar za drugie miejsca. Najniższy stopień podium należał do Normana Nato.

Podczas startu do głównego wyścigu GP2 działo się bardzo dużo. Jeszcze przed dohamowaniem do pierwszego zakrętu prowadzenie objął startujący z trzeciego pola Raffaele Marciello. Włoch popełnił jednak błąd na czwartym wirażu, gdzie wcisnął przed niego Giovinazzi. Kierowca Premy przytrzymał następnie wewnętrzną w ciasnej sekcji 5-6 i objął prowadzenie. 

Zdobywca pole position, Pierre Gasly, spadł po starcie na piąte miejsca, ale podczas pierwszego kółka nie potrafił się odnaleźć i wypadł nawet z pierwsze dziesiątki. 

Dobrze radził sobie Sergey Sirotkin, którzy przebił się na starcie trzecie miejsce, ale szybko awansował na drugie, wykorzystując walkę Giovinazziego z Marciello. Kolejność poza czołową trójką wyglądała następująco: Nato, Lynn, Rowland, King, Ghiotto, Evans i Malja.

Na szóstym kółko standardowo miały miejsce pierwsze zjazdy na wymianę opon. Boksy odwiedzili wtedy m.in Pierre Gasly i Oliver Rowland. Później pojawili się tam również Norman Nato, Jordan King, Alex Lynn, Antonio Giovinazzi czy Raffaele Marciello, którego mechanicy nie uporali się ze zmianą kół w najkrótszym czasie.

Gdy sytuacja nieco się unormowała, na czoło stawki wysunął się Luca Ghiotto, za którym podążali Mitch Evans, Gustav Malja i Sergio Canamasas. Liderem grupy pościgowej był jednak Sergey Sirotkin, ponieważ Antonio Giovinazzi w trakcie swojego pit stopu pomylił linię ograniczenia prędkości i zwolnił znacznie wcześniej, tracąc dzięki temu cenne sekundy. Włoch powrócił na tor za Rosjaninem, ale przed Normanem Nato i Oliverem Rowlandem. 

Różnica między tymi zawodnikami nie była jednak duża, a dzięki kilku szybkim okrążeniom w wykonaniu Giovinazziego zmalała prawie do zera. 

Na 19. okrążeniu boksy odwiedzili dwaj liderzy - Luca Ghiotto i Mitch Evans. Ich przewaga nie była jednak na tyle duża aby byli oni w stanie utrzymać się w czołówce wyścigu. Mimo wszystko ich sytuacja nie była zła, ponieważ powrócili do rywalizacji odpowiednio na 8. i 10. miejscu. 

Kierowcy GP2 nie rozpieszczali nas jeśli chodzi o ilość dostarczanych emocji. Oko zawiesić mogliśmy przez chwilę jedynie na Mitchu Evansie, który ładnym manewrem awansował na 9. miejsce kosztem Pierre’a Gasly, a także walczącym o 4. miejsce duecie Rowland-Lynn. 

Im bliżej końca wyścigu, tym pojedynek Brytyjczyków stawał się coraz ładniejszy i coraz bardziej bezpardonowy. Zawodnicy kilkukrotnie wymienili się pozycjami, a jeden z manewrów wyprzedzania przypominał walkę Rubensa Barrichello z Michaelem Schumacherem na Hungaroringu w sezonie 2010. Tym razem w roli agresywnego obrońcy oglądaliśmy Lynna. Rowland, mimo centymetrów, jakie dzieliły go od betonowej ściany zdołał wyprzedzić wtedy swojego krajana.

Po chwili do walczących Brytyjczyków dołączył jeszcze Raffaele Marciello, którego opony wydawały się być w całkiem dobrym stanie. Atak Włoch na będącego wtedy z tyłu Rowland powiódł się już za pierwszą próbą. Podopieczny fundacji Racing Steps Foundation od tego czasu stracił tempo i za chwilę przed nim był również Jordan King.

W samej końcówce tempo podkręcił również Antonio Giovinazzi, który utrzymywał bezpieczny odstęp od prowadzącego Sirotkina, aby nie zniszczyć przednich opon. Na 3. kółka przed metą reprezentant Premy nagle zbliżył się do kierowcy ART Grand Prix i konsekwentnie przytrzymał zewnętrzną pierwszego zakrętu, żeby wcisnąć się przed niego w drugim wirażu. 

Giovinazzi dowiózł prowadzenie do mety, przez co wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Za nim finiszowali Sergey Sirotkin i Norman Nato, a jako ósmy na mecie zameldował się Mitch Evans i to on wystartuje jutro do sprinterskiego wyścigu z pole position.

Oto pełne wyniki dzisiejszego wyścigu:

Pozycja Kierowca Zespół Strata
1. Antonio Giovinazzi Prema Racing  
2. Sergey Sirotkin ART Grand Prix +5.8s
3. Norman Nato Racing Engineering +8.0s
4. Alex Lynn DAMS +16.2s
5. Jordan King Racing Engineering +18.7s
6. Raffaele Marciello Russian Time +20.6s
7. Luca Ghiotto Trident +24.9s
8. Mitch Evans Pertamina Campos Racing +28.5s
9. Gustav Malja Rapax +28.7s
10. Sergio Canamasas Carlin +33.2s
11. Pierre Gasly Prema Racing +35.5s
12. Oliver Rowland MP Motorsport +35.5s
13. Johnny Cecotto Rapax +35.7s
14. Nicholas Latifi DAMS +41.1s
15. Marvin Kirchhofer Carlin +41.2s
16. Sean Gelael Pertamina Campos Racing +42.9s
17. Daniel De Jong MP Motorsport +47.2s
18. Nabil Jeffri Arden International +63.0s
19. Philo Paz Armand Trident +66.4ss
  Nobuharu Matsushita ART Grand Prix DNF
  Artem Markelov Russian Time DNF

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze