Coletti liderem po pierwszym weekendzie GP2

Inaugurujący sezon GP2 weekend w Malezji najlepiej zapamięta kierowca z Monako, Stefano Coletti. Reprezentant Rapaxu po ukończeniu wczorajszego wyścigu na najniższym stopniu podium, za Fabio Leimerem i Jamesem Calado dzisiaj okazał się niepokonany.

Mimo problemów z oponami potrafił utrzymać za sobą szalejącego Felipe Nasra, z ekipy Carlin. Do udanych ten weekend zaliczy również tegoroczny debiutant – Mitch Evans. Nowozelandczyk podczas wczorajszego wyścigu nie mógł dogadać się ze swoim samochodem, jednak dziś rano jego tempo było już zdecydowanie lepsze, przez co wpadł na metę na 3. miejscu, dorzucając do swojego dorobku pierwsze podium w serii GP2.

Coletti fantastycznie wystartował z 6. pola, nie zmieniając linii jazdy aż do pierwszej szykany, gdzie zrównał się ze swoim rodakiem z Monako, Stéphane Richelmim. Po walce w drugim zakręcie był już na prowadzeniu i szybko oddalał się od reszty stawki. Jedyna niepewną rzeczą były szybko zużywające się opony w samochodzie Rapax.

Dobrą wiadomością dla Stefano było odpadnięcie z wyścigu trójki groźnych rywali już na pierwszym kółku. James Calado próbując wyprzedzić Fabio Leimera na 5. zakręcie zniszczył sobie przednie skrzydło, wypadł na pobocze, nie był w stanie opanować swojego samochodu i wpadł w jadących na czele Sama Birda, z zespołu Russian Time i Juliana Leala, z Racing Engineering, kończąc ich udział w wyścigu.

Po pierwszych okrążeniach wyklarował nam się układ stawki, a manewry wyprzedzania oglądaliśmy jedynie w końcówce. Startujący z alei serwisowej Jolyon Palmer zdołał przebić się aż na 9. miejsce, popisując się wieloma spektakularnymi manewrami, przechodząc jednocześnie przed Sergio Canamasasa i Adriana Quaife-Hobbsa na drugim zakręcie toru Sepang.

Rozczarowaniem w tym wyścigu mógł być wspomniany już wcześniej Stéphane Richelmi, który przez większość wyścigu jechał na trzeciej pozycji, ale jego tempo nie było równe. Gdy wydawało się, że układ podium jest już znany nagle kierowca z Monako popełnił błąd na dohamowaniu do ostatniego nawrotu, pozwalając się wyprzedzić jadącemu samochodem Arden, Mitchowi Evansowi.

Po pierwszym weekendzie liderem mistrzostw jest Stefano Coletti, z dorobkiem 36. punktów, przed Fabio Leimerem z 25. oczkami na koncie i Felipe Nasr’em, który wywalczył 24 punkty. W klasyfikacji zespołów pierwsze miejsce należy również do zespołu Rapax. Oczywiście wszystko jest jeszcze otwarte. Kolejne zawody, podczas których będziemy oglądać kierowców GP2 to Grand Prix Bahrajnu.

Pełne wyniki dzisiejszego wyścigu:

P Kierowca Zespół Czas/Strata
1 S. Coletti Rapax 40:49.455s
2 F. Nasr Carlin 0.8s
3 M. Evans Arden 8.3s
4 S. Richelmi DAMS 11.9s
5 J. Cecotto Arden 15.8s
6 S. Trummer Rapax 17.0s
7 C. Daly Hilmer Motorsport 17.4s
8 R. Binder Venezuela GP Lazarus 23.7s
9 J. Palmer Carlin 24.3s
10 K. Giovesi Venezuela GP Lazarus 29.0s
11 T. Dillmann Russian Time 30.5s
12 F. Leimer Racing Engineering 30.8s
13 M. Ericsson DAMS 31.3s
14 D. De Jong MP Motorsport 32.3s
15 S. Canamasas Caterham Racing 35.3s
16 D. Abt ART Grand Prix 36.3s
17 A. Quaife-Hobbs MP Motorsport 37.0s
18 R. Haryanto Brawa Addax Team 43.4s
19 P. Varhaug Hilmer Motorsport 46.0s
20 J. Rosenzweig Brawa Addax Team 51.2s
21 N. Berthon Trident Racing 53.7s
22 K. Ceccon Trident Racing 1 okr.
  S. Bird Russian Time  
  J. Leal Racing Engineering  
  J. Calado ART Grand Prix  

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze