Stefano Coletti z najlepszym czasem w treningu

W niemieckim słońcu najszybszym zawodnikiem sesji treningowej okazał się Stefano Coletti, który wyprzedził Stoffela Vandoorne i Raffaele Marciello. Wyjątkowo, widzieliśmy również wiele wyjazdów poza tor i awarii, spowodowanych problemami technicznymi. 

Sesja treningowa GP2 rozpoczęła się przy pięknej, słonecznej pogodzie, co sprawiło, że od razu wszyscy zawodnicy wyjechali z alei serwisowej toru Hockenheim.

Pierwsze kółka zawodnicy przeznaczali na przypomnienie sobie konfiguracji zakrętów, przez co czasy okrążeń były dalekie od idealnych. Interesującym przypadkiem był Stoffel Vandoorne, który mimo wielu błędów na przestrzeni okrążenia zdołał wykręcić czas na poziomie 1:25.5s i wskoczyć na drugie miejsce w tabeli.

Już w pierwszych minutach dość niebezpieczne przygody zaliczyli Artem Markelov, który nie opanował swojego samochodu na zakręcie numer 10 i musiał ratować się wyjazdem na pobocze, a także Adrian Quaife-Hobbs, który nie wyrobił się w zakręcie numer jeden, przez co jego samochód został nieco podbity na jednej z nierówności.

Po kilku okrążeniach widać było, że tym razem dobre tempo prezentuje Stefano Coletti, który w pewnym momencie nawet po popełnieniu błędu i wyjazdu poza tor zdołał przeskoczyć na pozycję lidera. Po kolejnych okrążeniach Monakijczyk zdołał jeszcze urwać kilka części sekundy od swojego rezultatu, przez co finalnie ustawił poprzeczkę na poziomie 1:24.771s.

Wartym uwagi był również fakt, że zawodnicy ekipy Trident mieli problemy w pierwszym sektorze. Johnny Cecotto w ciągu kilku minut 2 razy miał problemy na dohamowaniu do drugiego zakrętu i raz zbyt mocno przyciął pierwszy zakręt, natomiast Sergio Canamasas wypadł na pobocze w pierwszym zakręcie, gdzie najechał na wiele kolein.

Pierwszym pechowcem był, reprezentujący barwy Carlinu, Julian Leal. Kolubijczyk z powodu problemów technicznych zatrzymał nagle swój samochód na prowadzącej do agrafki prostej i udał się do paddocku na piechotę. Kilka minut później podobny los spotkał Marco Sorensena, który zatrzymał swój samochód MP Motorsport na wjeździe do alei serwisowej.

Pod koniec sesji jedynym wartym uwagi faktem był awans Conora Daly na 5. miejsce w klasyfikacji. Był to dość niecodzienny wyczyn, gdyż opony w samochodzie Amerykanina miały już na swoim koncie 20 przejechanych okrążeń.

Poza tym nic się już więcej nie zmieniło, przez co Stefano Coletti pozostał na pozycji lidera z wynikiem 1:24.771s. Na drugim miejscu uplasował się Stoffel Vandoorne, a trzeci sklasyfikowany został Raffaele Marciello.

Kwalifikacje do wyścigu GP2 rozpoczną się dzisiaj o godzinie 15:55.

Pozycja   Kierowca Zespół Czas
1. Stefano Coletti Racing Engineering 1:24.771s
2. Stoffel Vandoorne ART Grand Prix 1:24.881s
3. Raffaele Marciello Racing Engineering 1:25.154s
4. Alexander Rossi Campos Racing 1:25.177s
5. Conor Daly Venezuela GP Lazarous 1:25.228s
6. Stéphane Richelmi DAMS 1:25.271s
7. Nathanael Berthon Venezuela GP Lazarous 1:25.229s
8. Felipe Nasr Carlin 1:25.329s
9. Johnny Cecotto Trident 1:25.355s
10. René Binder Arden International 1:25.359s
11. Daniel De Jong MP Motorsport 1:25.448s
12. Jolyon Palmer DAMS 1:25.494s
13. Arthur Pic Campos Racing 1:25.497s
14. Takuya Izawa ART Grand Prix 1:25.589s
15. Rio Haryanto EQ8 Caterham Racing 1:25.671s
16. Sergio Canamasas Trident 1:25.676s
17. Mitch Evans Russian Time 1:25.719s
18. Daniel Abt Hilmer Motorsport 1:25.736s
19. Simon Trummer Rapax 1:25.792s
20. Jon Lancaster Hilmer Motorsport 1:25.841s
21. Tom Dillmann EQ8 Caterham Racing 1:25.911s
22. Adrian Quaife-Hobbs Rapax 1:25.964s
23. Andre Negrao Arden International 1:26.031s
24. Artem Markelov Russian Time 1:26.139s
25. Marco Sorensen MP Motorsport 1:26.314s
26. Julian Leal Carlin 1:26.672s

 

 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze