Sims na pole position do pierwszego wyścigu sezonu Formuły E

Alexander Sims zdobył swoje drugie z rzędu pole position w Mistrzostwach Formuły E. Reprezentant fabrycznego zespołu BMW pokonał w kwalifikacjach na ulicach Rijadu dwójkę kierowców Mercedesa – Stoffela Vandoorne’a i debiutującego Nycka de Vriesa.

Formuła E pozostała przy dotychczasowym formacie kwalifikacji, a do pierwszej rundy kierowcy zostali podzieleni do grup na podstawie ubiegłorocznej klasyfikacji generalnej. Pierwsza szóstka ubiegłego sezonu była więc w pierwszej grupie i «czyściła tor» pozostałym zawodnikom.

Nowy nabytek zespołu Techeetah António Félix da Costa wykonał swoje pomiarowe okrążenie jako pierwszy i zajął ostatnie miejsce w swojej grupie, a najszybszy był jego zespołowy kolega i aktualny mistrz serii Jean-Éric Vergne. Czas Francuza miał jednak wystarczyć dopiero na 11. miejsce na polach startowych.

W drugiej grupie na tor wyjechał m.in. Sam Bird i to on uzyskał najlepszy czas sesji Q1, awansując tym samym do superpole i zyskując dodatkowy punkt. Poza Brytyjczykiem, dalej przeszedł również Jérôme d'Ambrosio. Trzeci czas w swojej grupie uzyskał André Lotterer, któremu do awansu zabrakło jednak prawie ćwierć sekundy. Ubiegłoroczny debiutant Stoffel Vandoorne przebił się do pierwszej szóstki z trzeciej grupy kwalifikacyjnej, podobnie jak Sims i Edoardo Mortara, którego zespołowy kolega Felipe Massa popełnił błąd i uplasował się niemal na końcu stawki.

Z ostatniej grupy kwalifikacyjnej wyszedł jedynie Nyck de Vries, który wykonał swoje pomiarowe okrążenie znacznie wcześniej od rywali. Pozostali debiutanci nie mogli przejechać czystego okrążenia ze względu na żółte flagi po tym jak James Calado i Nico Müller uderzyli w ścianę w 16. zakręcie i zatrzymali się kilkaset metrów dalej.

Do sesji superpole awansowali zatem Bird, De Vries, Vandoorne, Mortara, Sims i d'Ambrosio. Ten ostatni wyjechał na tor jako pierwszy i uzyskał wynik 1:16,539. Sims poprawił jego czas o prawie sekundę i objął prowizoryczne pole position. Poniżej 1:16 zeszli jeszcze tylko kierowcy Mercedesa, lecz nie mogli dorównać Simsowi i tak Vandoorne ustawi się na drugiej pozycji, a De Vries na trzeciej. Sam Bird popełnił błąd na swoim okrążeniu i uzyskał piąty czas.