Da Costa szóstym zwycięzcą w sezonie Formuły E

António Felix da Costa zamknął usta krytykom i odniósł kluczowe dla swojej kariery zwycięstwo w inauguracyjnym E-Prix Misano. Portugalczyk przebił się z 13. pola startowego, by pokonać na mecie Olivera Rowlanda.

Prowadzenie po starcie utrzymał zdobywca pole position Mitch Evans, mający za sobą Jeana-Érica Vergne’a. Już na pierwszym okrążeniu wyprzedził ich jednak ruszający z 10. pola Sébastien Buemi, atakując lidera w końcowym fragmencie toru.

Szwajcar utrzymywał prowadzenie przez jedno okrążenie, po czym na pierwsze miejsce wyszedł Pascal Wehrlein, a następnie Nick Cassidy – ten, podobnie jak Maximilian Günther, wykorzystał tryb ataku już na trzecim okrążeniu i w ten sposób prowadzenie objął Jean-Éric Vergne.

Po nieudanych kwalifikacjach, do przodu przebijał się wicelider klasyfikacji generalnej Nick Cassidy. Nowozelandczyk zderzył się jednak z Vergnem w szykanie 8-9 i musiał zjechać do boksów z powodu uszkodzonego tylnego skrzydła – za ten incydent Vergne miał otrzymać pięciosekundową karę.

Na kolejnym kółku na samochód Francuza najechał Wehrlein i również musiał zjechać na wymianę nosa. Tym samym pierwsza dwójka w tegorocznych mistrzostwach znalazła się na końcu stawki.

Da Costa po pierwszym okrążeniu był już szósty i od tego czasu pozostawał w ścisłej czołówce. W połowie dystansu kierowca Porsche był drugi, zużywając przy tym najmniejszą ilość energii z całej stawki. Portugalczyk wkrótce wyszedł na prowadzenie, potwierdzając swoje zwycięskie zamiary.

Po zjeździe na drugi tryb ataku, da Costa znajdował się za Vergnem i Oliverem Rowlandem, który zamierzał nie powtórzyć błędu z Tokio. Kierowca Nissana wyprzedził Vergne’a i na pięć okrążeń do mety narzucił szybkie tempo, próbując odjechać od stawki.

Brytyjczyk nie mógł jednak nic zrobić z nadciągającym da Costą, który również uporał się z Vergnem, a następnie dogonił i wyprzedził lidera na trzy okrążenia do mety. Do tej dwójki próbował dołączyć startujący z 18. pozycji Jake Dennis, który jednak nie zdołał przebić się przez Vergne’a pomimo aktywowania trybu ataku na kilka okrążeń do mety.

Po objęciu prowadzenia, da Costa skutecznie utrzymywał dystans nie pozwalający Rowlandowi zaatakować i zwyciężył z przewagą 0,410 sekundy nad Rowlandem, który na ostatnim okrążeniu uzyskał najlepszy czas wyścigu.

Choć jako trzeci linię mety przekroczył Vergne, to jego 5-sekundowa kara relegowała go aż na ósmą pozycję. Podium uzupełnił w ten sposób Jake Dennis, mający za sobą Maximiliana Günthera i Dana Ticktuma, który wywalczył najlepszy wynik dla zespołu ERT. Startujący z pole position Mitch Evans był szósty, przed Sergio Sette Câmarą, który po wyścigu otrzymał jednak 50-sekundową karę za przekroczenie dozwolonej mocy. Punktowaną dziesiątkę uzupełnili Norman Nato, Stoffel Vandoorne i Sacha Fenestraz.

Choć nie wygrał w tym roku ani jednego wyścigu, liderem klasyfikacji generalnej został Oliver Rowland, mający pięciopunktową przewagę nad Jakiem Dennisem przed drugim wyścigiem o E-Prix Misano, który odbędzie się w niedzielę.

Aktualizacja: Da Costa został zdyskwalifikowany, ponieważ jego samochód nie przeszedł badania technicznego po wyścigu.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!