Prema Racing dołącza do IndyCar

Prema poszerza swoje horyzonty. Włoska ekipa znana dotychczas z europejskich serii juniorskich, dołączy do IndyCar z dwoma bolidami, napędzanymi silnikami Chevroleta.

Nie będzie to jednak debiut Włochów na kontynencie amerykańskim. Prema we współpracy z Iron Lynx obsługuje program LMDh Lamborghini w IMSA i WEC. Z obecnej stawki w przeszłości do czynienia z Premą mieli Marcus Armstrong i Felix Rosenqvist, który pochlebnie wypowiadał się o swoim byłym zespole.

Baza zespołu znajdzie się w stanie Indiana. Włosi skorzystają z silników Chevroleta, z których korzystają obecnie takie zespoły jak Penske czy McLaren i który rozszerzy swoje zaangażowanie do czternastu bolidów.

„Dzisiejsze ogłoszenie stanowi kluczowy moment w historii Prema Racing” – powiedział Rene Rosin, dyrektor zespołu. „Dołączenie do IndyCar i branie udziału w słynnym na całym świecie Indianapolis 500 to spełnienie marzeń naszej wyścigowej rodziny i wszystkich zaangażowanych w naszą działalność. Mamy ogromny szacunek dla IndyCar, jego wyjątkowych wyzwań i sensacyjnej historii, i nie możemy się doczekać, aby być częścią mistrzostw”.

„Chociaż rywalizacja w IndyCar nie będzie łatwa, jesteśmy zdeterminowani dołożyć wszelkich starań, by uczyć się tak szybko, jak to tylko możliwe i od samego początku stać się czołowymi pretendentami. Chęć walki o zwycięstwo jest naszą siłą napędową, a dokładność podjętego wyzwania da nam jeszcze większą motywację do osiągnięcia sukcesu”.

„Ten nowy rozdział będzie również korzystny dla Prema Racing i jej pracowników, zapewniających niesamowite możliwości uczenia się i transferu wiedzy. Chcielibyśmy podziękować IndyCar za ciepłe przyjęcie, a firmie Chevrolet za wsparcie tego projektu. Nie możemy się doczekać, aż zaczniemy działać w naszej nowej siedzibie w Indianie i jak najszybciej wyruszymy na tor”.

„Prema Racing ze swoim globalnym zasięgiem i niezwykłą obecnością w wyścigach na otwartych kołach, będzie doskonałym dodatkiem do naszego rozwijającego się i wysoce konkurencyjnego padoku” – powiedział Jay Frye, prezes IndyCar. „Nie możemy się doczekać, aż Rene i Prema pojawią się na polach startowych IndyCar Series w 2025 roku”.

„Chevrolet z przyjemnością wita Rene Rosina i Prema Racing w naszym składzie IndyCar 2025” – powiedział Mark Stielow, dyrektor ds. sportów motorowych General Motors. „Prema przynosi globalny sukces Team Chevy i będzie pozytywnym dodatkiem do naszych obecnych zespołów i kierowców, którzy wygrywają wyścigi i mistrzostwa. Nie możemy się doczekać współpracy z zespołem i wspólnego budowania organizacji wygrywającej wyścigi i mistrzostwa”.

Tajemnicą pozostał jednak skład kierowców Premy, jednak ma on się składać z jednego kierowcy z doświadczeniem w IndyCar i drugiego, młodego talentu, który przeniesie się z europejskiej drabinki.

Prema nie była jedyną ekipą zainteresowaną dołączeniem do IndyCar. Podobne kroki w tym kierunku poczyniły dwa amerykańskie zespoły – Abel Motorsports i Pratt Miller Engineering.

Duże zainteresowanie może doprowadzić do systemu «czarterowego», w którym 25 zgłoszeń miałoby zagwarantowany udział w każdym wyścigu, a pozostałe ekipy byłyby zmuszone rywalizować o dwa pozostałe miejsca w rundzie. Pracę są już na ukończeniu, a cały projekt ma zostać przedstawiony jeszcze przed Indy 500.

Źródło: premaracing.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze