Loris Baz liczy na wyjaśnienie się sprawy uszkodzonej opony w jego motocyklu podczas testów w Malezji, jeszcze przed startem drugiej tury na Phillip Island.
Kierawca Avintia Racing drugiego dnia testów zaliczył niebezpiecznie wyglądającą wywrotkę, której powodem było pęknięcie tylnej, miękkiej opony Michelin. Przy prędkości 290 km/h na prostej startowej, Baz spadł z motocykla, a czujniki umieszczone w jego kombinezonie zanotowały uderzenie z siłą 29.9G.
Francuz szczęśliwie wyszedł bez szwanku, producent wycofał miękkie opony z testów. Jednak Baz ciągle ma obawy co do pewności podawanych przez Michelin przypuszczeń, jakoby zespół dobrał złe ciśnienia. Sprawdzanie wszystkich możliwości jeszcze trwa, a Loris Baz ma nadzieję, że producent przyczyny awarii opony jeszcze przed testami na Phillip Island.
„Na początku byłem w lekkim szoku, co jest normalne. Ten wypadek mógłby skończyć się znacznie gorzej, ale skończyło się tylko na zasiniaczonym łokciu i wróciłem do boksu o własnych siłach. Skoro zespół dostosował się do zalecanych ciśnień, to nie wiemy co było przyczyną duszkodzenia opony. Mam nadzieję, że dowiemy się przed testami na Phillip Island”
, stwierdził kierowca Avintia Racing.
Źródło: gpupdate.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.