Szef Citroëna, Yves Matton oznajmił, iż nie będzie się spieszył z podjęciem decyzji, dotyczącej przyszłorocznego składu kierowców. Oficjalne informacje mają się pojawić dopiero w połowie grudnia.
Obaj obecni kierowcy francuskiego teamu nie mogą być pewni posady w przyszłym roku. Matton wyznaczył im trzy rajdy (Rajd Finlandii, Rajd Niemiec i Rajd Australii), podczas których mieli zaprezentować swoje umiejętności i które miały dać szefowi Citroëna pełen obraz sytuacji. Po tym miał zadecydować o tym, kto będzie miał miejsce w przyszłorocznym składzie. Jak się okazuje – plany zostały zmienione. Znaczący wpływ na to miało opuszczenie szutrowej rundy w Australii przez Madsa Østberga. W związku z tym, że w najbliższym czasie czekają na nas asfaltowe rajdy (Francja - w 100%, Hiszpania - 2/3 rajdu to jazda po asfalcie), Norweg dopiero w Wielkiej Brytanii (12-15 listopada) będzie mógł się zaprezentować na szutrowej nawierzchni.
Pomimo niepewności i braku informacji, Østberg na konferencji prasowej w Niemczech wyrażał pełne przekonanie o swojej dobrej jeździe i był równie pewny tego, że pozostanie w zespole na kolejny sezon.
Matton oznajmił, że będzie zwlekał z decyzją, jednak dodał też, że nie ma powodów do pośpiechu.
„Nie muszę się spieszyć. Nie sądzę, żebym podjął decyzję wcześniej, niż po zakończeniu Rajdu Wielkiej Brytanii”
– stwierdził Francuz.
„Byłem bardzo zadowolony z wyniku Krisa w Rajdzie Australii. Zrobił dokładnie to, czego oczekiwaliśmy. Sytuacja Madsa jest nieco trudniejsza, bo przejechał tylko dwa z trzech oczekiwanych rajdów. Po dwóch asfaltowych rundach musimy przyjrzeć się jego poczynaniom w Walii [ostatnim szutrowym rajdzie w tym sezonie], jako że wiemy, iż asfalt nie należy do jego ulubionych nawierzchni”.
Yves Matton przyznał, że bardzo ważna będzie dla niego wiedza dotycząca działalności w WRC i WTCC w 2017 roku i to właśnie ona będzie miała duży wpływ na to, jaką zespół obierze strategię.
„To bardzo istotne, abym wiedział o naszych planach, zanim podejmę ostateczną decyzję”
– powiedział.
„Mam nadzieje, że będę mieć odpowiedź, albo chociaż dobry plan odnośnie 2017 roku w okolicach 15 grudnia, co będzie zarazem finałowym momentem na zadecydowanie o przyszłym sezonie i wyborze kierowców, którzy pojadą w Rajdzie Monte Carlo”
- zakończył szef Citroëna.
Źródło: wrc.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.