Abt: To jest motorsport, a nie wypad na kawę

Christian Abt, były zawodnik DTM, nie może zrozumieć reakcji fanów i zawodników po znanej już wszystkim aferze z Red Bull Ring.

Choć od incydentu ze Spielberg minął już prawie tydzień, to emocje nadal nie opadły. Christian Abt mówi szczerze, że ma dosyć czytania ciągle o tym samym: „Nie mogę już dłużej tego czytać, cały dzień to samo” - napisał na swoim facebookowym profilu. Abt, który był kierowcą DTM przez osiem lat, przypomina że producenci od dawna walczą ze sobą w podobny sposób.

Wierzycie, że wcześniej było inaczej? Nie. Powinniście zobaczyć wyścigi z Singen, z Barcelony, gdzie producenci stosowali już takie zagrywki” - skomentował Abt. Rzeczywiście w 2007 roku podczas wyścigu w Barcelonie zdarzyła się podobna sytuacja. Po tym jak samochód Mercedesa wypchnął dwa samochody Audi, szef ekipy z Ingolstadt, Wolfgang Ullrich, w ramach protestu wycofał z wyścigu obu swoich kierowców. „To jest motorsport, a nie wypad na kawę” - zareagował Abt.

Jednak reakcje po wyścigu z 2007 roku nie były tak emocjonalne i powszechne, jak te z 2015 roku z Spielberg. „Wcześniej my – kierowcy wyjaśnialiśmy to sobie jeszcze na torze. Dziś dzieje się to na Facebooku i Twitterze. W moich oczach to nie jest już motorsport” – kontynuował kierowca, który od zawsze znany był ze szczerych i dosadnych wypowiedzi.

Abt zwrócił się także do fanów DTM: „Gdy nic się w DTM nie dzieje, to narzekacie na to całymi dniami. Teraz powinniście się cieszyć, że jest odwrotnie”. Niemiecki kierowca nie pozostawił również bez komentarza postawy poszkodowanego Pascala Wehrleina: „Co mnie troszkę zszokowało, to że tak młody kierowca nie był w stanie przechwycić minimalnego kontaktu z innym samochodem. Chyba przydałoby się potrenowanie pewności siebie za kierownicą” - zakończył Abt z uśmiechem, co przypomina, że nie wszystkie jego słowa należy odbierać poważnie.

Źródło: motorsport-total.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze