Kierowcy Toro Rosso z różnymi pakietami aerodynamicznymi w Singapurze

Carlos Sainz Jr i Daniił Kwiat nadal będą kontynuować jazdę w Singapurze korzystając z innych pakietów aerodynamicznych, gdyż poprawka przygotowana przez Toro Rosso nie do końca spełniła oczekiwania zespołu i wprawiła inżynierów w swego rodzaju zakłopotanie.

Ekipa Toro Rosso miała problemy z wyciągnięciem maksymalnego potencjału z nowego pakietu aero wprowadzonego jeszcze w Niemczech. Teraz zespół liczy, że znajdzie odpowiedzi na nurtujące pytania na torze ulicznym Marina Bay w czasie weekendu wyścigowego w Singapurze. Po piątkowych treningach, kiedy w samochodzie Sainza umieszczono nową wersję pakietu, zaś Kwiat korzystał ze starszej specyfikacji, dane wskazały, że osiągi znajdują się na bardzo podobnym poziomie.

„Samochód działa dobrze. Jeśli [nowy pakiet aero], nie przynosi spodziewanej wydajności, to dlatego, że oczekiwaliśmy poprawy o kilka dziesiątych sekundy. Jeżeli zespół zamierza utrzymać rozdzielenie tych pakietów na weekend, wówczas nie jest to efekt tego, że jedna wersja działa lepiej niż druga. Oba pakiety spisują się bardzo podobnie” – powiedział Carlos Sainz.

Mimo tego, że nowy pakiet nie przynosi oczekiwanych rezultatów, a Toro Rosso nadal ma problemy z poprawą, Hiszpan stwierdził, że nie obawia się o zmiany przepisów na sezon 2017, kiedy aerodynamika pojazdów ulegnie dużej zmianie.

„Do tego pakietu wszystko, co zostało umieszczone w samochodzie, działało. Uzyskiwaliśmy wszystkie oczekiwane rezultaty. To pierwszy raz, kiedy dane nie do końca pokrywały się z naszymi oczekiwaniami. Nie jest to idealna sytuacja, ale też nie jest to katastrofa, ponieważ w 90% innych przypadków wszystko działało, więc nie jest to duży problem”.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze