Toto Wolffa wskazał swojego zastępcę w przypadku jego nieobecności na wyścigach. W czasie, kiedy na torze nie będzie szefa Mercedesa, jego obowiązki przejmie Jerome d’Ambrosio.
Były szef zespołu Venturi [obecnie Maserati] w Formule E od marca tego roku pracuje w zespole Mercedesa w F1 i jest dyrektorem do spraw rozwoju kierowców. Jak przyznał Austriak w wywiadzie dla Auto Hebdo, jest on pod wrażeniem pracy byłego kierowcy zespołu Marussia i tego, czego dokonał w elektrycznych mistrzostwach.
„Kiedy mnie nie będzie podczas weekendu wyścigowego, Jerome mnie zastąpi. To prawda, że przez jedenaście lat zdarzyło się to tylko trzy razy, ale jest to sytuacja, na którą musimy być przygotowani. Teraz musi zyskać zaufanie w zespole i w padoku – na co ma jeszcze czas – ale w przypadku, kiedy nie będę mógł tam być [w padoku], będzie na moim miejscu”
– powiedział Wolff.
„Jerome wykonał kawał dobrej pracy podczas swojej zeszłorocznej kampanii w Venturi. To była mała struktura, która nie ma nic wspólnego z naszym zespołem, która liczy 2,500 osób. Jednak jest bardzo zaangażowany i muszę powiedzieć, że połowa «jego interwencji» podczas Grand Prix jest rozsądna. Zapewniam, że to już połowa sukcesu, ponieważ James Allison często mi powtarza, że powiedziałem w 50% jakieś bzdury, a w 50% coś inteligentnego, a tak poważnie mówiąc, trzeba mu dać czas, ale mam wrażenie, że ma odpowiednie kwalifikacje do podjęcia tej roli”
– zakończył szef Srebrnych Strzał.
Obecnie d’Ambrosio bacznie przygląda się pracy Wolffa i wszystkich w zespole, będąc obecnym na każdym Grand Prix Formuły 1 tego sezonu.
Źródło: autohebbdo.fr
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
