Hamilton ponownie na czele

Lewis Hamilton ponownie okazał się najszybszym zawodnikiem w drugim piątkowym treningu przed Grand Prix Chin na torze w Szanghaju. Za nim ponownie znaleźli się Kimi Raikkonen i Valtteri Bottas.

Pogoda w piątkowe popołudnie w Szanghaju nie uległa zmianie od pierwszej sesji treningowej. Jako że kierowcy byli już zaznajomieni z panującymi na torze warunkami od razu zabrali się do pracy.

Pierwszym konkurencyjnym wynikiem był czas na poziomie 1:36s odnotowany przez podróżującego na miękkich oponach Romaina Grosjeana, jednak w kolejce do pierwszego miejsca w tabeli czasów czekali kolejni zawodnicy.

Francuza szybko wyprzedzili Hartley i Ericsson, ale już po chwili na czele stawki mieliśmy Hulkenberga i Sainza. Na szybkim okrążeniu był również Kimi Raikkonen, jednakże komunikat od jego inżyniera wyścigowego mówiący o problemie ze skrzynią biegów ściągnął Fina do alei serwisowej.

Z boksów na miękkich oponach wyjechali tymczasem zawodnicy Force India, którzy zaliczyli jeszcze lepsze kółka niż reprezentaci Renault, schodząc poniżej 1:36s. Porównywalny wynik zanotował także Fernando Alonso.

Sytuacja unormowała się gdy na torze pojawili się zawodnicy Mercedesa. Podróżujący na pośredniej mieszance Valtteri Bottas od razu zameldował się na czele stawki z wynikiem 1:34.387s, a chwilę później z fotela lidera zepchnął go jego partner, legitymujący się 1:34.197s. Brytyjczyk jechał jednak na miękkich gumach.

Zanim Hamilton zameldował się na czele tabeli mocno przyblokował przednią oś na dohamowaniu do 4. zakrętu, a chwilę później ta sama sytuacja przydarzyła się również Sebastianowi Vettelowi. W międzyczasie na trzecie miejsce wskoczył natomiast Daniel Ricciardo.

Seb, podobnie jak chwilę wcześniej Lewis, drugie kółko przejechał już bezbłędnie i wyrównał rezultat Valtteriego Bottasa. Po drugiej stronie garażu Scuderii mechanicy nie mieli większych problemów z naprawieniem skrzyni biegów Kimiego Raikkonena i mistrz świata po kilku minutach był juz z powrotem na torze. Na swoim pierwszym kółku odnotował 1:34.584s, co dawało mu 7. pozycję. Na drugim zdołał zejść już do 1:34.311s, ale nie wystarczyło mu to do pokonania Lewisa, ponieważ 4-krotny mistrz świata w tym samym czasie urwał od swojego wyniku 0,3s i wykręcił 1:34.179s.

Szybko po pierwszym stincie przyszła pora na kolejny. Po wyścigowym pit-stopie Hamilton powrócił na tor już na ultra-miękkiej mieszance, z której od razu zrobił świetny użytek. Dzięki rekordom we wszystkich sektorach Brytyjczyk umocnił się na prowadzeniu z wynikiem 1:33.482s.

Chwile później podobnie postąpił Valtteri Bottas, ale jego czas okazał się o 0.033s gorszy. Mimo że różnica między kierowcami Mercedesa nie była kolosalna, między nich zdołał wcisnąć się następnie Kimi Raikkonen, zaliczając jedną nitkę toru w Szanghaju zaledwie o 0.007s wolniej od Hamiltona. Z niewiele gorszej strony zaprezentował się Sebastian Vettel, który stracił do lidera 0.108s.

Analizując tempo czołówki mogliśmy dojść do wniosku, że najlepsze tempo prezentował Kimi Raikkonen. Fin odnotował rekordy w pierwszym i trzecim sektorze i najprawdopodobniej zrobiłby to również w środkowym, gdyby nie wolny Marcus Ericsson, na wyprzedzenie którego mistrz świata z 2007 roku potrzebował dodatkowe 0.125 sekundy.

Na dobry rezultat na ultra-miękkich oponach liczyli również zawodnicy Red Bulla. Mniej więcej udało się to Maxowi Verstappenowi, ponieważ młody Holender uplasował się na piątym miejscu z półsekundową stratą do Hamiltona. Nieco gorzej radził sobie Daniel Ricciardo, który narzekał na przekazywanie mocy i funkcjonowanie pedału gazu. Australijczyka stać było dopiero na 9. miejsce i czas na poziomie 1:34.557s. Przed nim plasowali się natomiast kierowcy Renault i Kevin Magnussen.

Gdy cała stawka skupia się na kręceniu szybkich okrążeń jesteśmy świadkami największej ilość przygód. Nie inaczej było w przypadku tego treningu, kiedy zaliczyli je Lance Stroll, Kevin Magnussen, Romain Grosjean i Brendon Hartley. Nowozelandczyk był jednym z najmniej zadowolonych zawodników, który informował swojego inżyniera, że jego Toro Rosso z okrążenia na okrążenie sprawuje się coraz gorzej. Podobne wrażenia miał także Max Verstappen.

Na ostatnie pół godziny sesji kierowcy przerzucili się na sprawdzanie samochodów z dużym obciążeniem paliwa na pokładzie. Czasy okrążeń standardowo wzrosły o kilka sekund, przez co skończyły się również poprawy czasów. Co więcej, inżynier wyścigowy Stoffela Vandoorne informował, że jeszcze przed flagą w szachownice powinniśmy się spodziewać kropel deszczu.

W trakcie dłuższych przejazdów nie działo się nic specjalnego, za wyjątkiem problemów z niedokręconym kołem w samochodzie Stoffela Vandoorne. Po niedokładnym pitstopie Belg musiał nagle zatrzymać się na poboczu.

Wkrótce potem nad Szanghaj nadciągnął deszcz, który definitywnie zakończył trening pozostawiając Lewisa Hamiltona na pierwszym miejscu.

P Nr Kierowca Zespół   Rezultat
1 44 Lewis Hamilton Mercedes-AMG Petronas Motorsport 1:33,482
2 7 Kimi Räikkönen Scuderia Ferrari + 0,007
3 77 Valtteri Bottas Mercedes-AMG Petronas Motorsport + 0,033
4 5 Sebastian Vettel Scuderia Ferrari + 0,108
5 33 Max Verstappen Aston Martin Red Bull Racing  + 0,341
6 27 Nico Hülkenberg Renault Sport Formula One Team + 0,831
7 20 Kevin Magnussen Haas F1 Team + 0,976
8 55 Carlos Sainz Jr Renault Sport Formula One Team + 0,991
9 3 Daniel Ricciardo Aston Martin Red Bull Racing + 1,075
10 14 Fernando Alonso McLaren Formula 1 Team + 1,150
11 11 Sergio Pérez Sahara Force India F1 Team + 1,310
12 10 Pierre Gasly Scuderia Toro Rosso + 1,367
13 31 Esteban Ocon Sahara Force India F1 Team + 1,392
14 2 Stoffel Vandoorne McLaren Formula 1 Team + 1,681
15 28 Brendon Hartley Scuderia Toro Rosso + 1,851
16 35 Siergiej Sirotkin Williams Martini Racing + 1,858
17 9 Marcus Ericsson Alfa Romeo Sauber F1 Team + 2,142
18 16 Charles Leclerc Alfa Romeo Sauber F1 Team + 2,434
19 8 Romain Grosjean Haas F1 Team + 2,989
20 18 Lance Stroll Williams Martini Racing + 3,665

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze