Alonso zawiedziony kolejnymi problemami w wyścigu

Fernando Alonso dojechał do mety Grand Prix Austrii na dziesiątej lokacie, po wyścigu Hiszpan przyznał, że szóste miejsce było w zasięgu jego ręki, gdyby nie problemy z wibracjami na komplecie opon założonym w trakcie wirtualnej neutralizacji.

Hiszpan bardzo dobrze rozpoczął wyścig i z każdym kolejnym okrążeniem piął się w górę stawki, a w pewnym momencie zajmował nawet szóstą lokatę, która wydawała się być łatwa do utrzymania dla Alonso. Hiszpan pojawił się w alei serwisowej w trakcie wirtualnej neutralizacji i jego zespół zmienił mu opony na świeży komplet, ale na kolejnym okrążeniu Alonso znów musiał odbyć wizytę u swoich mechaników. Po wyścigu okazało się, że problemem były bardzo silne wibracje, które uniemożliwiały bezpieczną jazdę.

Niestety po raz kolejny straciliśmy cenne punkty" - powiedział Alonso. Musimy dokładnie przeanalizować, skąd pochodzą wibracje, które pojawiły się po założeniu opon w trakcie wirtualnej neutralizacji. Samochód zachowywał się w porządku, ale ewidentnie był duży problem z oponami".

Pomimo problemów kierowca Alpine był zadowolony z tempa jego samochodu na przestrzeni całego weekendu w Austrii.

Wyścig był naprawdę dobry, mieliśmy konkurencyjne tempo i mogłem przebijać się w górę stawki bez większych problemów. Gdyby nie problemy i dodatkowy zjazd do alei serwisowej, dojechałbym do mety na szóstym miejscu, więc możemy wyciągnąć z tego weekendu wiele pozytywów. Pech w dalszym ciągu mnie prześladuje, ale cały wyścig był bardzo przyjemny i miałem kilka naprawdę ciekawych manewrów. Celem na kolejne wyścigi jest zdobywanie punktów obydwoma samochodami, żeby walczyć o czwarte miejsce w klasyfikacji zespołowej z McLarenem. Mam nadzieję, że kolejne tygodnie przyniosą mi więcej szczęścia".

Źródło: speedweek.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze