Lewis Hamilton nazwał McLarena «statkiem kosmicznym» po tym, jak przegrał w bezpośrednim pojedynku o drugie miejsce w jego domowym Grand Prix Wielkiej Brytanii ze swoim rodakiem, Lando Norrisem.
Kierowca Mercedesa był jednym z tych, którzy wykorzystali na swoją korzyść moment wyjazdu samochodu bezpieczeństwa po tym, jak awarii silnika uległ bolid Kevina Magnussena. W końcówce zmagań w Wielkiej Brytanii Hamilton, który miał miękkie opony, kilkukrotnie był bliski wyprzedzenia Norrisa jadącego na twardej mieszance, lecz ostatecznie to McLaren wyszedł górą, głównie dzięki swojej wysokiej prędkości na prostych odcinkach toru Silverstone.
Już na okrążeniu zjazdowym Hamilton powiedział przez zespołowe radio, że był pod wrażeniem osiągów i ogólnej dyspozycji McLarena oraz Norrisa w ich domowym wyścigu: „Ten McLaren jest jak statek kosmiczny. Ta prędkość jest niesamowita”
– mówił Brytyjczyk.
Po wyścigu Hamilton pochwalił występ swojego byłego zespołu i pogratulował Norrisowi pierwszego podium w tym sezonie.
„Chciałbym jedynie pogratulować Lando i McLarenowi”
– powiedział Hamilton. „To była moja rodzina, tam zaczynałem. Cieszę się, że znów są tak mocni. [Ich] samochód był bardzo mocny w szybkich zakrętach. Byłem pod wrażeniem. Nie mogłem za nim nadążyć, ale stoczyliśmy niezłą walkę podczas restartu”
.
Hamilton dodał również, że Norris w szybkich zakrętach był zbyt daleko, aby możliwy był późniejszy atak w wolniejszych sekcjach.
„Gdy tylko przejechał przez zakręt 15 [Stowe], już go nie było [w zasięgu]. Mieliśmy dobre osiągi przy niskich prędkościach, ale po prostu brakowało nam mocy na prostych. Jestem jednak naprawdę szczęśliwy, wiedząc, że po starcie z siódmej pozycji ukończymy wyścig na trzeciej lokacie i to naprawdę wspaniała robota”
.
Hamilton po zdobyciu 15 punktów do klasyfikacji kierowców pozostał na czwartym miejscu, ale traci do trzeciego Fernando Alonso tylko 16 oczek.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
