Grosjean: Myślałem, że Webber mnie uderzy

Romain Grosjean powiedział, że po Grand Prix Japonii 2012, gdzie doszło do kolizji między nim a Markiem Webberem, Australijczyk chciał zrewanżować się w bardziej bezpośredni sposób. Francuz przyznał też, że był to największy błąd w jego karierze.

Po debiucie w Formule 1 wraz z Renault w 2009 roku, Grosjean musiał czekać 3 lata na to, by otrzymać drugą szansę na występy w „Królowej”. Choć nie było wątpliwości co do szybkości Francuza, jego talent pozostawał nadal nieoszlifowanym diamentem. Porywczość Grosjeana sprawiła, że pierwszy rok po powrocie był dla niego trudny – podczas Grand Prix Belgii 2012 spowodował pamiętny wypadek, po którym z wyścigu odpadło m. in. dwóch mistrzów świata – Lewis Hamilton oraz Fernando Alonso.

Mistrz GP2 z sezonu 2011 otrzymał karę zawieszenia na jeden wyścig, jednak kilka miesięcy później w Japonii także na początku wyścigu doszło do kolizji między nim a Webberem w pierwszych zakrętach toru Suzuka.

„Spa 2012 był trudnym wyścigiem, jednak najtrudniejszym była Japonia 2012. Był to największy błąd w moim wykonaniu, który dogłębnie mnie uderzył” – powiedział Grosjean w rozmowie z fi1.com.

Webber był wyraźnie rozczarowany postawą Grosjeana i nazwał go wówczas „wariatem z pierwszego okrążenia”. Francuz pamięta, jak wszedł on szturmem do obiektów ekipy Lotus. Grosjean spodziewał się, że kierowca Red Bulla dopuści się rękoczynów.

„Spytaj się dziewczyn - wszedł do pomieszczenia gościnnego, krzyczał, trzasnął drzwiami i zrobił dużo hałasu, a dziewczyny były bardzo przestraszone. Wszyscy myśleli, że chce mnie uderzyć – byłem pierwszy, który tak pomyślał – jednak tego nie zrobił! To były trudne chwile. Najgorsze były momenty przed kolejnym wyścigiem na prostej startowej, gdzie byłem traktowany tak, jak wcześniej opisywałem – ale w całkiem uzasadniony sposób. Trzeba było dużo odwagi, aby to zrobić, ale zrobiłem to i stałem się silniejszy” – dodał Francuz.

Grosjean od przyszłego sezonu będzie startował w barwach zespołu Haas. Jak wcześniej przyznał, była to ryzykowna decyzja, jednak w ostatnim czasie ekipa potwierdziła, że przygotowania do przyszłorocznego sezonu idą bardzo dobrze i niedługo powinny zostać przeprowadzone obowiązkowe testy zderzeniowe FIA.

Źródło: f1i.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze