Zapowiedź rundy na Węgrzech

Po trzytygodniowej przerwie, zawodnicy serii GP2 powrócą w ten weekend do rywalizacji na torze pod Budapesztem. Siódma runda w tegorocznym kalendarzu GP2 to zawody na Hungaroringu, krętym, wąskim i jednym z najwolniejszych obiektów w kalendarzu. Duża ilość zakrętów i zwykle upalne warunki czynią tę rundę bardzo wymagającą zarówno dla kierowców jak i dla samochodów.

Podczas ostatnich zawodów w Niemczech Marcus Ericsson i zespół DAMS wreszcie odnieśli sukces podczas głównego wyścigu, a podczas niedzielnego sprintu ponownie najlepszy był Jon Lancaster, reprezentujący barwy Hilmer Motorsport. Lider mistrzostw, Stefano Coletti wywalczył dopiero 14. pole startowe w kwalifikacjach, ale linię mety minął już na 3. miejscu, po imponującej walce w ostatnim zakręcie z 3. innymi zawodnikami. Felipe Nasr zdobył na Nürburgringu jedynie 10. punktów, czyli tylko o 5 mniej od Monakijczyka, nie tracąc tym samym realnej szansy na tytuł przed wyścigami w Budapeszcie, gdzie rok temu jego zespół, Carlin, po raz pierwszy wygrał wyścig GP2, z Maxem Chiltonem za kierownicą.

Sam Bird zaliczył na Nürburgringu rozczarowujący weekend, zdobywając tylko 1 punkt, za to Fabio Leimer i James Calado znacząco poprawili swoje dorobki, dopisując równo po 22 i 32 punkty. Tych trzech kierowców znacząco zbliżyło się więc do czołowej dwójki i przed wakacyjną przerwą jeszcze bardziej zniwelować straty.

Zapowiada się nam bardzo ciekawy weekend. Pirelli przywiozła w tym roku do Budapesztu pośrednią mieszankę, oznaczoną białym paskiem i miękką mieszankę, oznaczoną żółtym paskiem. Taki sam zestaw otrzymają również kierowcy Formuły 1.

Dyrektor wyścigowy Pirelli, Mario Isola powiedział: "Zawody na Węgrzech będą stanowic kontrast, w porównaniu do wyścigów na Silverstone i Nürburgringu, bardzo szybkich torach w tegorocznym kalendarzu. Mimo że Hungaroring jest wolniejszy, to nadal stawia przed zawodnikami wiele wyzwań, które wymagają od nich 100% koncentracji. Węgry słyną z wysokich temperatur i w ten weekend nie zapowiada się na jakąś zmianę, prognozy mówią, że temperatury w sobotę i w niedzielę mogą dochodzić nawet do 40 stopni Celsjusza. Bijący z nieba gorąc w połączeniu z natury z szorstką i nierówną nawierzchnią toru Hungaroring będą dla opon bardzo wymagającymi warunkami. Kierowcom nie będzie pomagał także zgromadzony na torze kurz, gdyż węgierski obiekt nie jest użytkowany zbyt często. Dodatkowo układ Hungaroringu nie ułatwia wyprzedzania, a pomiędzy miękką, a pośrednią mieszanką będzie można dostrzec znaczą równicę w wydajności tych opon."

W ten weekend mamy także kilka zmian w składach zespołów: Adrian Quaife-Hobbs zastąpi Robina Frijnsa w Hilmer Motorsport, Ricardo Teixeira powróci do zespołu Trident, gdzie zaczynał swoją karierę w GP2, na miejsce Kevina Ceccona, Vittorio Ghirelli będzie miał okazję po raz pierwszy uczestniczyć w weekendzie GP2 w samochodzie Venezuela GP Lazarus, którym ostatnio ścigał się Fabrizio Crestanie, a wakat w MP Motorsport uzupełni Dani Clos.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze