Jordan King z najlepszym czasem drugiego dnia testów GP2

Reprezentant zespołu Racing Engineering, Jordan King odnotował najlepszy czas drugiego dnia drugiej sesji przedsezonowych testów serii GP2 na torze w Jerez. Brytyjczyk wykręcił przed południem wynik 1:24.449s, wyprzedzając debiutanta, Antonio Giovinazziego i Nobuharu Matsushitę. Po przerwie na lunch na czele tabeli był natomiast Gustav Malja.

Po raz kolejny zawodnicy zostali przywitani dość niskimi temperaturami i bezchmurnym niebem. Kiedy rozpoczęliśmy zmagania, z boksów jako pierwsi wyjechali kierowcy ekipy DAMS, do których wkrótce dołączyła cała stawka. Jako pierwszy mierzone okrążenie przejechał natomiast King, który na twardej mieszance Pirelli wykręcił 1:26.048s, jednak chwilę później Sergey Sirotkin urwał od tego czasu nieco ponad 0.3s i wskoczył na pozycję lidera.

W trakcie pierwszych 30. minut cała stawka miała już na swoim koncie okrążenia instalacyjne. Norman Nato, autor najlepszego wyniku z dnia wczorajszego był pierwszym kierowcą, który zszedł z czasem poniżej 1:25s, ale nie zagościł zbyt długo na czele tabeli, ponieważ zaraz potem zepchnął go z niego Antonio Giovinazzi, zaliczając okrążenie toru w Jerez w czasie 1:24.545s. Nie musieliśmy jednak długo czekać aby na kolejną zmianę w tabeli, która dokonała się za sprawą Kinga. Brytyjczyk poprawił wynik reprezentanta zespołu Prema Racing o 0.1s.

Gdy do końca porannej sesji pozostawała godzina, kilku kierowców zdecydowało się na założenie pośrednich opon Pirelli. W tym czasie mieliśmy również pierwszą czerwoną flagę, którą spowodował Raffaele Marciello, zaliczając kontakt z barierą w zakręcie numer 14. Gdy tylko porządkowi uporali się ze sprzątnięciem samochodu Russian Time z toru, okazało się, że muszą zabrać się za to po raz kolejny, ponieważ Sergey Sirotkin uderzył w bandę na kolejnym wirażu. Następnie do końca pierwszej części dzisiejszych zajęć nie mieliśmy wielu zmian w tabeli czasów, ponieważ większość z zawodników koncentrowała się na dłuższych przejazdach z sporą ilością paliwa w baku, a sędziowie znowu musieli użyć czerwonej flagi, ponieważ problemy techniczne uniemożliwiły nagle jazdę Lucę Ghiotto.

Podobnie jak wczoraj, po przerwie w środku dnia temperatury były już nieco wyższe, co ucieszyło wszystkich zawodników. Już na samym początku dość konkurencyjny czas odnotował reprezentant Rapaxu, Gustav Malja, który zaliczył jedno okrążenie toru w Jerez w czasie 1:26.319s. Nie był to porywający rezultat w porównaniu z poranną sesją, jednak biorąc pod uwagę fakt, że Szwed odnotował go w trakcie długiego stintu, symulującego wyścigowe tempo, to mógł być z niego naprawdę zadowolony.

Chwilę później mieliśmy kolejną czerwoną flagę i po raz kolejny została ona spowodowana przez Raffaele Marciello. Włoch zatrzymał się nagle w sekcji zakrętów 6-7 i wysiadł ze swojego samochodu, bezradnie rozkładając ręce. Po restarcie wszyscy po raz kolejny skupili się na dłuższych przejazdach, a także treningach startów i pit-stopów, dlatego też nie widzieliśmy żadnych zmian w tabeli czasów.

Oto pełne wyniki porannej sesji:

Oto pełne wyniki popołudniowej sesji: