Honda po ostatnich tegorocznych testach w Jerez, wciąż ma problemy z zastosowaniem nowej, standardowej elektroniki na sezon 2016 Motocyklowych Mistrzostw Świata.
Marc Márquez i Dani Pedrosa rozpoczęli trzydniowe testy na hiszpańskim obiekcie w środę, kiedy to Márquez sprawdzał szereg nowych części na kolejny sezon, a Pedrosa dostosowywał się do toru, na którym nie jeździł od 2014 roku.
Wielu zawodników miało problemy z dostosowaniem się do nowej elektroniki podczas posezonowych testów w Walencji, i jak przyznaje Márquez, Honda wciąż ma przed sobą sporo pracy.
„Przejechaliśmy kilka okrążeń, by zrozumieć kilka rzeczy i sprawdziliśmy nowy silnik, który zachowywał się podobnie do tego z Walencji”
– powiedział Hiszpan. „Musimy jednak przejechać więcej okrążeń, żeby doprowadzić działanie elektroniki do lepszego stanu. Trudno w tej chwili zrozumieć jej charakterystykę, więc musimy to naprawić”
.
„Elektronika zachowuje się niekonsekwentnie. Wykonaliśmy postępy, ale jasne jest że to krok w tył w porównaniu z oprogramowaniem, do jakiego przywykliśmy w Hondzie. Wiemy jednak, że nie będzie tak samo, więc musimy znaleźć sposób na współpracę z nią, szczególnie w obszarach hamowania silnikiem i kontroli trakcji”
.
Pedrosa, który opuścił tegoroczny wyścig na tym torze, wracając do zdrowia po operacji ramienia, wywrócił się w ostatnim zakręcie pierwszego dnia.
„Pierwszy dzień był dobry, pomimo kraksy na końcu, kiedy nieco za mocno zahamowałem i straciłem panowanie nad przodem w ostatnim zakręcie”
– stwierdził. „Byłem dzisiaj nieco wolniejszy, bo nie jeździłem tutaj od 2014 roku, więc poświęciłem czas na przystosowanie się do opon Michelin i do motocykla na tym torze, pracowałem też nad ustawieniami, bo nie mam danych z tegorocznego weekendu”
.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.