Alarm w Lotusie

Sąd w Le Mans zarekwirował we wtorek dwa Lotusy T128 należące do startującego w Le Mans 24h zespołu Lotus Praga. Powodem mają być są zaległości finansowe wobec jednego z partnerów.

Dla startującego w tym roku w Długodystansowych Mistrzostwach Świata Lotusa Pragi, Le Mans 24h miało być centralnym punktem startów ich nowej konstrukcji. Powstałe dzięki niemieckiemu warsztatowi Kodewa i czeskiej firmie Praga prototypy T128 nienajlepiej zaczęły jednak sezon 2013 – teraz natomiast doszła do tego obawa, że w głównym starciu FIA WEC nie pojawią się one w ogóle. Według jednego z francuskich portali, Lotus wciąż nie spłacił należności wchodzącym w skład zespołu partnerom – a ci w tej sytuacji złożyli do sądu w Le Mans wniosek o zarekwirowanie pojazdów do piątku, 21, czerwca. Do tego czasu, ekipa może uregulować długi – jeśli tego nie zrobi, możliwe, że w ten weekend zobaczymy w stawce na De La Sarthe o dwa pojazdy LMP2 mniej.

Nie jest to pierwsza taka sytuacja, która ma miejsce na kilka dni przed startem prestiżowej batalii Le Mans 24h. W ubiegłym roku, problemy ze startem miał francuski zespół Pescarolo Team – sąd w Le Mans zarekwirował jego pojazdy na żądanie (byłego już wtedy) kierowcy zespołu, Juliena Jousse, którego Henri Pescarolo niespodziewanie zamienił na Stuarta Halla. Pescarolo ostatecznie w wyścigu wystartował.

Czy tak samo będzie z Lotusami, pokażą nam najbliższe dni.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze