Hamilton osiągnął wstępne porozumienie z Mercedesem

Lewis Hamilton potwierdził, że udało się ustalić kluczowe warunki przedłużenia umowy z Mercedesem przed Grand Prix Wielkiej Brytanii, podkreślając, że ogłoszenie jej podpisania powinno nastąpić na długo przed końcem tegorocznego sezonu.

Siedmiokrotny mistrz świata F1 prowadził negocjacje z Mercedesem w sprawie przedłużenia obecnej umowy, która wygasa pod koniec aktualnej kampanii.

Zarówno Hamilton, jak i szef zespołu Mercedesa, Toto Wolff, wielokrotnie wyrazili chęć podpisania nowego kontraktu. Dodatkowo Wolff zaznaczył podczas minionego GP Austrii, że kwota umowy, jak i długość obowiązywania nie są czynnikami opóźniającymi osiągnięcie ostatecznego porozumienia.

Zapytany przed GP Wielkiej Brytanii tego weekendu, czy może potwierdzić komentarze Wolffa, Hamilton odpowiedział: „To prawda”.

W czerwcu Wolff stwierdził, że ogłoszenie nowej umowy Hamiltona jest «kwestią dni», jednak od tamtego czasu obóz Mercedesa nie podawał konkretnych informacji, co spowodowało ponowne spekulacje dotyczące przyszłości Brytyjczyka. Dodatkowo w GP Austrii Hamilton narzekał na właściwości jezdne swojego Mercedesa, a Wolff publicznie przyznał, że wie, iż samochód jest słaby, ale poprosił kierowcę, aby nim się ścigał.

Na pytanie Sky Sports F1, czy nierówna forma zespołu w ostatnim czasie skłoniła go do ponownego rozważenia podpisania nowej umowy, Hamilton odpowiedział: „Nie o to chodzi. Przed końcem sezonu będziemy już dobrze zaangażowani w umowę. Wierzę w ten zespół w 100 procentach”.

Hamilton powiedział również, jak długo chce jeszcze rywalizować w Formule 1.

„Mam nadzieję, że zostanę tutaj na dużo dłuższy czas. Czuję, że mam przynajmniej pięć lat w sobie. Zobaczymy”.

Na GP Wielkiej Brytanii Mercedes przygotował nowe przednie skrzydło, co jest znaczącą kolejną poprawką od majowego pakietu ulepszeń, kiedy zespół zaczął odchodzić od koncepcji «zero-sidepod», z którą zaczęli nową erę regulacji technicznych w Formule 1 w sezonie 2022. Hamilton uważa, że co prawda powrót na szczyt został zahamowany kiepskim występem w Austrii, jednak nadal jest przekonany, że Mercedesowi uda się zrealizować swój cel.

„To trwa dłużej, niż wszyscy byśmy chcieli i zdecydowanie nie jest to łatwe, ale wierzę, że tam dotrzemy. Musimy po prostu kontynuować pracę i dążyć do tego małymi krokami – to właśnie próbujemy robić”.

„Mamy nowe przednie skrzydło, więc to jest jeden krok, mam nadzieję, w dobrym kierunku. Nie jest to ogromny pakiet, ale stopniowo staramy się zmniejszać stratę. Oczywiście Austria nie była dla nas miłym weekendem, ale to właśnie wtedy uczymy się najwięcej, wtedy też jako zespół najbardziej się zgrywamy. We wtorek i środę byłem w fabryce z zespołem, gdzie wszyscy intensywnie pracowali i byli skupieni na tym, żeby zamienić tę negatywną sytuację na coś pozytywnego podczas tego weekendu”.

Źródło: skysportsf1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze