Podczas zbliżającego się Grand Prix Australii Roberto Merhi poprowadzi drugi z samochodów zespołu Manor F1 Team.
Roberto Merhi jest hiszpańskim kierowcą wyścigowym. Swoje pierwsze kroki w wyścigach samochodowych stawiał w 2006 roku w Formule Renault, ale mimo zaledwie 23 lat startował również w Formule 3, wyścigach GP3, Deutsche Tourenwagen Masters, Formule Renault 3,5, a w 2014 roku był kierowcą testowym zespołu Caterham w Formule 1.
Umowa pomiędzy Roberto Merhi a Manor F1 Team dotyczy tylko startów w jednym weekendzie wyścigowym, tj. podczas Grand Prix Australii w Melbourne. Hiszpan jest jednak zachwycony nawet tym pojedynczym udziałem w GP: „Wreszcie mogę ogłosić to, o czym tak długo i często marzyłem. To już nie tylko jeden wolny trening, to całe Grand Prix”
.
Merhi zdaje sobie jednak sprawę, że nie ma wielkich szans na zabłyśnięcie podczas tego weekendu.
„Jasne, że nie będziemy walczyć z większością zawodników ze środka i z górnej części stawki, ponieważ mamy samochód z 2014 roku, który nie może być stawiany na równi z pozostałymi. Będziemy jednak robić wszystko, co tylko możliwe, aby pokazać się z dobrej strony”
.
Hiszpan wierzy, że start w tym weekendzie wyścigowym może dać mu szanse na utrzymanie się w Formule 1 na dłużej.
„Mam nadzieję, że to Grand Prix otworzy mi drzwi do kolejnych startów jeszcze w tym sezonie. Moim problemem jest brak sponsorów, których zdecydowanie potrzebuje Manor. Nie jest łatwo znaleźć wsparcie w Hiszpanii, ale mam nadzieję, że ta sytuacja się zmieni”
.
Talent tego młodego Hiszpana będziemy mogli zobaczyć już za kilka dni. Jego zespołowym partnerem będzie Will Stevens.
Źródło: formel1.de
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.