Vandoorne rozczarowany decyzją Mercedesa

Stoffel Vandoorne przyznał, że odczuł przykrość z powodu decyzji Mercedesa, który zdecydował się postawić George’a Russell’a w miejsce Lewisa Hamiltona na Grand Prix Sakhiru.

Vandoorne pełni rolę kierowcy rezerwowego Mercedesa i po ogłoszeniu, że Hamilton otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa, to Belg był faworytem do jazdy na zewnętrznej konfiguracji toru w Bahrajnie. Vandoorne i tak planował przybyć do Bahrajnu po swoich posezonowych testach Formuły E, jednak w momencie podróży do tego kraju jeszcze nie wiedział, na kogo postawi Mercedes.

Niemiecki zespół porozumiał się jednak ostatecznie z Williamsem i dał szansę Russellowi, zaś na miejsce Brytyjczyka pojedzie Jack Aitken. Sam Russell jest częścią programu rozwoju młodych kierowców Mercedesa, a ponadto na jego korzyść przemawiało obecne wyścigowe doświadczenie w Formule 1 oraz rozumienie opon Pirelli. Tym samym Vandoorne po raz kolejny będzie musiał oglądać wyścig z garażu.

Belg na swoich profilach społecznościowych napisał, że czuje się rozczarowany decyzją Mercedesa, jednak nadal będzie próbować powrócić do stawki F1.

„Przede wszystkim chciałbym życzyć Lewisowi Hamiltonowi szybkiego powrotu do zdrowia i mam nadzieję, że jak najszybciej wróci do samochodu. Nikt naprawdę nie jest w stanie go zastąpić” – napisał Vandoorne.

„Oczywiście jestem rozczarowany, że nie otrzymałem szansy na jazdę [dla Mercedesa] w ten weekend. Po spędzeniu roku na podróżowaniu na wszystkie wyścigi F1 i poświęceniu tak dużej ilości czasu, treningów fizycznych i zaangażowaniu w ten program… to boli!”

„Z drugiej strony szanuję wybór zamieszczenia w samochodzie George’a Russela. Był jednym z wyróżniających się kierowców i w pełni zasługuje na tę szansę. Dzięki takim właśnie momentom moje chęci stają się jeszcze większe i mogę zapewnić, że nadal będę dawał z siebie 100 procent. Dziękuję bardzo wszystkim za wszelkie wiadomości wsparcia. Wspaniale było to zobaczyć”.

Vandoorne obecnie ściga się w Formule E w barwach Mercedesa. Belg wygrał jeden wyścig i czterokrotnie znajdował się na podium w ciągu dwóch latach startów. W Formule 1 rywalizował w latach 2016-2018 w zespole McLaren, po czym objął rolę kierowcy rezerwowego Mercedesa.