Wyścig GP2 odwołany po olbrzymim karambolu na pierwszym okrążeniu

Ostatni wyścig GP2 tego sezonu został odwołany z uwagi na konieczność nareperowania bariery w drugim zakręcie  po potęznym wypadku na pierwszym okrążeniu. Jest to pierwsza tego typu sytuacja w historii serii GP2. Zawodnikom nie zostały przyznane punkty, przez co Sergey Sirotkin zachował trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.

Do ostatniego w tym sezonie wyścigu GP2 z pole position ruszał Alex Lynn, a drugie miejsce w pierwszym rzędzie należało do Rio Haryanto. Zawodnicy ci nie zmienili się miejscami, natomiast zaraz za nich przebili się dwaj reprezentanci Racing Engineering.

Na pierwszym okrążeniu doszło do bardzo poważnego wypadku. Pierre Gasly po lekkim kontakcie z Raffaele Marciello obrócił się na wyjściu z drugiego zakrętu, przez co pozostali zawodnicy mieli duży problem z ominięciem go. Nie udało się to Normanowi Nato i Danielowi De Jongowi, którzy w dodatku zabrali ze sobą w kierunku bandy Nicholasa Latifiego, Sergeya Sirotkina, Seana Galeala i Artema Markelova.

Sędziowie widząc olbrzymi karambol od razu zdecydowali się zawiesić wyścig, co było dobrym rozwiązaniem dla Stoffela Vandoorne i René Bindera, którzy zgasili swoje samochody na polach startowych.

Naprawianie barierek zajęło porządkowym dużo więcej czasu niż pierwotnie przewidywano, przez co sędziowie zdecydowali się nie wznawiać wyścigu. W myśl przepisów kierowcy nie przejechali wymaganej ilości dystansu, aby przyznane zostały im punkty. Teoretycznie oznacza to, że wyścig wcale się nie odbył.

Tak zakończył się więc tegoroczny sezon mistrzostw GP2. Najbardziej zadowolony może być z tego Sergey Sirotkin, który uwikłany był w wypadek na pierwszym kółku. Dzięki braku przydziału punktów, Rosjanin zachował trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.

 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze