Niesmak po wyścigu w Spielberg

Afera „wypchnij go z toru” jeszcze długo nie zostanie zapomniana przez świat motorsportu. Wprawdzie Timo Scheider został zdyskwalifikowany i nie zdobył żadnych punktów w drugim wyścigu na Red Bull Ring, ale ewentualne dalsze sankcje nadal nie zostały oficjalnie ogłoszone. Mówi się, że niemiecka federacja DMSB nadal pracuje nad możliwie jak najsprawiedliwszym rozwiązaniem tej sytuacji, a w mediach pojawiła się plotka o zwróceniu utraconych punktów Pascalowi Wehrleinowi.

Teoretycznie sędziowie mają jeszcze możliwość zmiany wyników niedzielnego wyścigu, który odbył się dwa tygodnie temu w Spielberg. Podobno rozważane jest anulowanie ostatniego okrążenia tego wyścigu, na którym doszło do wypchnięcia dwóch zawodników Mercedesa i uznanie kolejności kierowców przed tym incydentem za oficjalny wynik. Przy takim sprawiedliwym i bardzo możliwym rozwiązaniu, Wehrlein jadący na siódmej pozycji, otrzymałby sześć punktów.

Do podobnego precedensu doszło w 1999 roku podczas finału Super-Tourenwagen-Cup. Na ostatnim okrążeniu Christian Abt został wyrzucony z toru przez Rolanda Ascha, który umożliwił tym samym zdobycie tytułu swojemu zespołowemu koledze Uwe Alzenu. Sędziowe zdecydowali wtedy o anulowaniu ostatniego okrążenia i przyznali mistrzostwo Abtowi.

Czy taka sama decyzja zapadnie w sprawie skandalu w serii DTM? Choć to bardzo prawdopodobne, to należy pamiętać, że anulowanie ostatniego okrążenia może doprowadzić do innych konsekwencji i skarg kierowców, którzy zostaną poszkodowani i utracą punkty, które wywalczyli na ostatnich metrach. Sąd nie jest w stanie przewidzieć, czy takie zażalenia zostałyby złożone, ale jeśli tak, to afera ze Spielberg ciągnęłaby się przez kolejne tygodnie.

W ostatnim tygodniu sierpnia, a więc przed rywalizacją w Moskwie, powinniśmy poznać ostateczne stanowisko DMSB. Niewykluczone, że sędziowie nie podejmą żadnych zaskakujących decyzji i po prostu zakończą tę sprawę na dyskwalifikacji Timo Scheidera. Trudno byłoby im udowodnić, że polecenie, które wszyscy słyszeli przez radio, było umyślne, skoro Wolfgang Ullrich stanowczo temu zaprzecza. Pozostaje nam cierpliwie oczekiwanie na oficjalne wiadomości z Niemiec.

Źródło: motorsport-total.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze