Firma Pirelli podała dobór trzech mieszanek ogumienia na lipcowy wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii, potwierdzając, że na tę rundę nie zamierza przywozić opon oznaczonych pomarańczowym kolorem.
W czasie Grand Prix Hiszpanii, kiedy dostępna była twarda mieszanka, kierowcy i zespoły praktycznie w ogóle z niej nie korzystali. Jedyny dostawca opon do Formuły 1 w tej sprawie miał wiele spotkań i ostatecznie zdecydował, że na rundę na torze Silverstone przywiezie opony pośrednie, miękkie oraz supermiękkie. W czasie wyścigu kierowcy będą musieli wykorzystać miękką oraz pośrednią mieszankę, zachowując jednocześnie jeden komplet opon ultramiękkich na ostatnią część kwalifikacji.
Nowe, szersze opony Pirelli przygotowane pod zmianę przepisów technicznych okazały się być bardziej konserwatywne w porównaniu z ubiegłym rokiem. Choć powierzchnia styku jest większa, podobnie jak w przypadku siły oddziałującej w zakrętach na opony w porównaniu z ubiegłym rokiem, wskaźniki zużycia ogumienia są niższe. Zmiana podejścia włoskiego producenta miała pomóc ekipom oraz zawodnikom na to, by mogli naciskać przez dłuższy czas, nie martwiąc się o stan opon w swoim samochodzie. Okazało się, że stopień twardości twardej mieszanki jest na tyle duży, że wykorzystanie ich nie przełoży się na wymierne korzyści, więc bardzo możliwe, że w tym sezonie jeszcze tylko raz Pirelli zdecyduje się skorzystać z tego ogumienia.
Od Grand Prix Monako zespoły mogą dowolnie wybierać 10 kompletów opon z trzech dostępnych rodzajów mieszanek. Na pierwsze pięć wyścigowych weekendów sezonu firma Pirelli odgórnie narzucała wszystkim ekipom dobór zestawów ogumienia.
Źródło: Z wykorzystaniem formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
