Norris najszybszy w drugim treningu na Zandvoort

Lando Norris był najszybszym kierowcą drugiej piątkowej sesji treningowej przed Grand Prix Holandii Formuły 1 na torze Zandvoort. Kierowca McLarena pojechał o 0,023 sekundy szybciej od lidera klasyfikacji generalnej Maxa Verstappena.

Po zapaleniu się zielonych świateł, kierowcy od razu wyjechali na tor, w tym Lance Stroll, który podczas pierwszego treningu musiał się zmierzyć z awarią swojego Aston Martina. Gorący moment w pierwszych minutach treningu zaliczył Oscar Piastri, który walczył z utrzymaniem się na torze w czternastym, najbardziej nachylonym zakręcie.

Mało brakowało, a w tył Haasa Nico Hülkenberga uderzyłby Max Verstappen, który nie omieszkał skomentować sytuacji w dość ostrych słowach. Podobnie jak podczas pierwszego treningu, kierowcy korzystali w pierwszej części z twardej i pośredniej mieszanki Pirelli.

Uh oh, traffic drama in Zandvoort! 😱

Nico Hulkenberg finds himself in the way of a charging Max Verstappen 😬#DutchGP #F1 pic.twitter.com/7toN0DXpoX

— Formula 1 (@F1) August 25, 2023

Po dziesięciu minutach od rozpoczęcia sesji na torze pojawiła się czerwona flaga, a jej sprawcą był Oscar Piastri oraz Daniel Ricciardo. Wszystko zaczęło się od kierowcy McLarena, który stracił panowanie w trzecim zakręcie, a zaskoczony całą sytuacją kierowca AlphaTauri – prawdopodobnie nie chcąc uderzyć w Australijczyka – uderzył w ścianę. Po tym zajściu Ricciardo został zabrany do centrum medycznego z podejrzeniem złamania nadgarstka, ponieważ Australijczyk do końca trzymał kierownicę swojego samochodu aby kontrolować jego drogę.

🚩 RED FLAG 🚩

Piastri loses it by himself with his barrier hit, and replays show a distracted Ricciardo doing the same

Both drivers are out of their cars as vehicle recovery begins! #DutchGP #F1 pic.twitter.com/iQIEHpHLsI

— Formula 1 (@F1) August 25, 2023

Po naprawieniu bandy sesja została wznowiona na 36 minut przed końcem. Jako pierwszy na oponie miękkiej swój czas uzyskał Sergio Pérez, który poprawił czas prowadzącego Verstappena, ale zaraz za nim na metę wpadły oba McLareny, które traciły zaledwie tysięczne do obie kierowców Red Bulla. Po tym, jak kierowcy wyjechali na miękkiej mieszance czasy w tabeli zmieniały się jak w kalejdoskopie.

Po chwili na czele znajdował się Lando Norris z czasem 1:11,330. Drugi, ze stratą 0,308 sekundy był Lewis Hamilton, a trzeci tracący 0,436 sekundy Pierre Gasly. Jednak wszyscy czekali na dwukrotnego mistrza świata. Holender nie zdołał jednak pobić czasu kierowcy McLarena i ze stratą 0,238 sekundy zajmował drugie miejsce. Przed Hamiltona wyszedł następnie Alexander Albon, natomiast szybciej od Gasly’ego pojechał jego były zespołowy kolega Yuki Tsunoda.

Siódme miejsce uzyskał Pérez, plasując się przed Strollem. Kanadyjczyk wypadł z toru, lecz zakończył sesję przed Valtterim Bottasem i Fernando Alonso.

Podobnie jak w pierwszym porannym treningu, w pierwszej połowie stawki nie znalazł się żaden z kierowców Ferrari. Powracający za kierownicę Carlos Sainz Jr zwrócił na siebie uwagę w inny sposób, dwukrotnie wypadając poza tor.

Trzeci trening przed Grand Prix Holandii odbędzie się w sobotę o 11:30.